Za nami pierwszy etap rywalizacji w 41. Barum Czech Rally Zlín. Sobotni etap rozegrał się na 8 odcinkach specjalnych o łącznej długości 124 km rozgrywanych na asfaltowych drogach wschodnich Moraw. Najciekawsze z nich to dobrze znane klasyki czeskiego rajdu – Pindula (12,95 km) i Troják (28,69 km). OS Pindula był przejeżdżany tylko raz, bowiem pierwszy przejazd został odwołany z powodu wypadku załogi Valoušek/Hrůza jadącej Peugeotem 207 S2000. O atrakcyjności i widowiskowości zróżnicowanych odcinków Barum Czech Rally Zlín świadczy fakt, że pomimo doskwierającego upału, na trasie rajdu pojawiły się dziesiątki tysięcy kibiców, w tym wielu z Polski.
Polska załoga zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR – Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski po pierwszym etapie rajdu zajmuje drugie miejsce klasyfikacji ERC i 17 miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów. Dodatkowo załoga Oleksowicz/Obrębowski zdobyła dzisiaj 5 bonusowych punktów w klasyfikacji ERC. Warty odnotowania jest też fakt, że bezpośredni konkurenci Macieja w ERC (Tlustak, Betti) po pierwszym dniu zajmują niższe pozycje niż zawodnicy zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR.
Maciej Oleksowicz:
– Za nami pierwszy dzień Rajdu Barum. Szczególnie druga pętla była dla nas bardzo fajna, mieliśmy dużo zabawy. Były też gorące momenty, czasem tył wędrował nam do rowu, podróżował po trawie, ale dotarliśmy już do serwisu a auto jest całe, bez uszkodzeń. Jesteśmy naprawdę zadowoleni, bo na odcinkach specjalnych tego rajdu zabawa jest świetna. Przykładem może być chociażby OS Troják – najdłuższy i chyba najfajniejszy odcinek rajdu. Samochód co chwilę podbija, co chwilę jedzie się na dwóch kołach lub leci przez moment w powietrzu. Druga pętla upłynęła nam pod znakiem walki o drugie miejsce w ERC i bardzo się cieszymy, że jesteśmy na drugim miejscu. Dzisiaj było naprawdę bardzo ciepło, ale ja to lubię, bo mogliśmy się w końcu porządnie zmęczyć. Przy trasie jest mnóstwo kibiców, więc jazda w takich warunkach to wielka przyjemność, szczególnie że co chwilę widzimy polskie flagi. Rodacy podchodzą do nas, gratulują, pytają, trzymają za nas kciuki. To wszystko tworzy świetne warunki do ścigania. Bardzo się cieszymy, że po dzisiejszym dniu, dwie polskie załogi są na czele klasyfikacji ERC rajdu – gratulacje dla Michała Sołowowa.
W niedzielę załogi będą się ścigać na pozostałych 115 km oesowych podzielonych na 6 prób. Już o 8:33 zawodnicy rozpoczną walkę na pierwszej z nich – OS10 Maják (22,69 km). Ten legendarny odcinek specjalny został ponownie włączony do trasy rajdu po dwudziestu latach przerwy. Maják zawsze był bardzo trudnym odcinkiem, ale miał swój niepowtarzalny urok i dlatego gromadził mnóstwo kibiców. Szczególnie popularny wśród widzów był efektowny nawrót w okolicach zamku Malenovice. Następnie na załogi czeka nieco krótszy OS 11 Kudlovice (10,5 km). Ostatnią próbą rajdu będzie OS 15 Halenkovice. Jego długość (24,37 km) sprawia, że jego wyniki mogą mieć niemały wpływ na klasyfikację końcową rajdu.
Maciej Oleksowicz:
– Jutro będziemy chcieli utrzymać drugie miejsce w klasyfikacji ERC. Trzeci Basso traci do nas zaledwie dwie sekundy, więc zapowiada się gorący dzień.
Pierwsza załoga jest spodziewana na mecie w Zlínie o godzinie 15:01.
Kibicom przypominamy, że relację z drugiego dnia rajdu będą mogli obejrzeć w niedzielę o godzinie 23:00 w kanale Eurosport.
Nieoficjalna klasyfikacja ERC po pierwszym dniu 41. Barum Czech Rally Zlín:
1. Michał Sołowow (POL) – 01:17:36.7
2. Maciej Oleksowicz (POL) – 01:18:27.4
3. Giandomenico Basso (ITA) – 01:18:29.5
4. Antonin Tlustak (CZE) – 01:19:13.3
5. Stefano Albertini (ITA) – 01:23:01.5
6. Todor Slavov (BGR) – 01:23:10.5
7. Luca Betti (ITA) – 01:24:07.2
8. Marco Cavigioli (ITA) – 01:24:34.1