Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski, załoga zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR ukończyła już dzisiejszą rywalizację w Rajdzie Portugalii. Ze względów bezpieczeństwa, a także z powodu problemów z przejezdnością dojazdówki do OS S.Bras de Alportel (OS 7 i OS 10) odwołano nie tylko OS 10, lecz także wszystkie pozostałe odcinki drugiej pętli dzisiejszego dnia.
Maciej Oleksowicz:
– Udało nam się dotrzeć do serwisu, choć dzisiejszy dzień był niesłychany. Chyba rzadko spotyka się coś takiego na rajdach, które nie są rajdami przeprawowymi, takimi jak Dakar. Dzisiaj mieliśmy na oesach potwornie obfite opady deszczu, mgłę, piekielnie śliską nawierzchnię na odcinkach, ale najdziwniejsze było to, co nas spotkało na dojazdówce. Samochód załogi jadącej przed nami praktycznie wpadł do rzeki. Przejazd przez wodę okazał się być bardzo głęboki i Yazeed Al-Rajhi nie mógł przez nią przejechać. Wszystkie kolejne samochody stanęły i nie mogliśmy wrócić ani jechać dalej. Po około godzinie dotarły do nas samochody terenowe organizatora, które pomogły wyjechać tym, którzy utknęli. Niestety następnie okazało się, że samochody przednionapędowe nie są w stanie wrócić do głównej drogi asfaltowej. Kolejnym problemem było kończące się paliwo, bowiem utknęliśmy w drodze do strefy do strefy tankowania i większość załóg nie miała wystarczającej ilości paliwa, by wrócić do serwisu. Organizator dostarczył nam paliwo i jesteśmy już w serwisie.
Po powrocie do strefy serwisowej załogi miały 30-minutowy serwis, po którym samochody trafiły do parku zamkniętego, aby następnie udać się na kończący dzień 45-minutowy flexi-serwis. Według nieoficjalnej klasyfikacji po dzisiejszym dniu Oleksowicz i Obrębowski zajmują trzecie miejsce w klasyfikacji SWRC rajdu.
Jutro zawodników czeka sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 148,16 km. Start do pierwszego z nich (Almodovar 1 – 26,22 km) o 10:49 czasu polskiego.
Więcej informacji: