Podczas porannego serwisu mechanicy zespołu Inter Cars Castrol TRW uporali się z problemami z silnikiem w Fordzie Fiesta R5 Maćka Oleksowicza i Michała Kuśnierza. Dzięki temu w drugim dniu Rajdu Nadwiślańskiego Maciek i Michał wrócili do gry o cenne punkty do klasyfikacji RSMP.
Po pierwszym etapie szóstej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Maciek Oleksowicz i Michał Kuśnierz plasowali się na 7. pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu. Po naprawie samochodu załoga zespołu Inter Cars Castrol TRW zabrała się za odrabianie strat poniesionych w sobotę. Otwierający dzisiejsze zmagania odcinek Rogów 1 został odwołany i rywalizacja w drugim etapie rajdu rozpoczęła się na kolejnej próbie - Urzędów 1. Na następnym, najdłuższym w rajdzie odcinku Wilków, Maciek z Michałem wywalczyli czwarty czas i awansowali na piątą pozycję w klasyfikacji generalnej rajdu. Z kolei w klasyfikacji drugiego etapu rajdu załoga Oleksowicz/Kuśnierz zajmuje aktualnie 4. miejsce.
Maciek Oleksowicz:
- Cieszymy się, bo dziś nasz samochód działa sprawnie i możemy normalnie rywalizować. Na dwóch oesach, które dziś przejechaliśmy, chyba trochę za szybko chciałem odrobić straty i w efekcie popełniłem dwa drobne błędy. Na odcinku Urzędów przestrzeliłem skrzyżowanie i musiałem zawracać na ręcznym. Z kolei na oesie Wilków wypadliśmy na chwilę z drogi do sadu z jabłoniami. Zgasł nam silnik i zanim wróciliśmy na drogę to uciekło nam z 15 s. To są jednak błędy, które przytrafiają się, jak chce się podkręcić tempo. Nie zmieniamy jednak naszego planu na dzisiejszy etap. Chcemy jechać jak najszybciej, żeby zdobyć jak najwięcej punktów. Myślę, że odcinek Wilków będzie kluczowy dla losów rajdu. Nie dość, że jest długi, to jeszcze jest na nim bardzo mało przyczepności.
Dziś załogi czekają jeszcze trzy odcinki specjalne o łącznej długości 45,35 km. Rywalizację w rajdzie zakończy próba Wilków 2 (24,76 km). O 17, w Marinie Puławy rozpocznie się ceremonia mety.
