Tak w dwóch słowach można opisać to, jak wyglądało wczorajsze i dzisiejsze zapoznanie z trasą odcinków specjalnych. Długotrwałe opady deszczu sprawiły, że szutrowe mazurskie drogi stały się niemal nieprzejezdne. Mimo takich ekstremalnych warunków Oleksowicz z Kuśnierzem opisali trasę wszystkich oesów.
Maciej Oleksowicz:
– Po tym dzisiejszym zapoznaniu jesteśmy naprawdę zmęczeni. Warunki na trasie były ekstremalne. Padał deszcz, więc wody było mnóstwo i wiele aut nie mogło w ogóle przejechać. My zapoznaliśmy się z trasą wszystkich odcinków specjalnych, choć nie ukrywam, że w tych warunkach bardzo trudno był się skupić nad opisem, bo musiałem koncentrować się na tym, by utrzymać się na drodze. Wydaje mi się, że w tych warunkach, jakie panowały dzisiaj, nie ma możliwości ścigania się. Po wielu próbach w zasadzie da się jechać tylko samochodem terenowym. Jesteśmy jednak dobrej myśli i liczymy, że pogoda się poprawi. Bardzo trudne zadania i decyzje stoją przed organizatorami, czego im wcale nie zazdroszczę. W tej sytuacji chyba nie ma dobrego rozwiązania. Odwołania odcinków wszyscy chcielibyśmy uniknąć. Z drugiej strony jazda po takich drogach może być zwyczajnie niebezpieczna. My oczywiście dostosujemy się do każdej decyzji organizatora. Cieszymy się z tego, że mamy auto S2000, które jest mocne, więc jest duża szansa, że nie tylko dotrze do mety, lecz będziemy też mogli nim rywalizować.