Po przejechaniu
Jak pokazują przykłady konkurentów załogi zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR na dzisiejszych, bardzo długich pętlach kluczowe było unikanie problemów z samochodem. Po trzy oesy o łącznej długości
Ford Fiesta S2000 polskiej załogi także nieco ucierpiał podczas pierwszych trzech prób. Na pierwszej z nich problemem był przegrzewający się tylny dyferencjał. Odcinek Hafren Polacy skończyli ze skrzywionym drążkiem kierowniczym. Ostatni oes pierwszej pętli nie okazał się zbyt łaskawy dla opon – w połowie tej próby załoga złapała kapcia. Kolejne przejazdy poszły już bez przygód, więc czasy Oleksowicza uległy poprawie. Przed startem do sobotniego etapu rajdu Oleksowicz i Obrębowski zajmują czwartą pozycje wśród załóg walczących o punkty w cyklu SWRC.
Maciek Oleksowicz:
- Ciężki dzień. Pomimo tego, że nie padał deszcz to odcinki były w większości bardzo mokre po nocnych ulewach. Na drugiej pętli zrobiło się chyba jeszcze trudniej, bo przyczepność się bardzo zmieniała. Na zacienionych partiach jechaliśmy po mokrym błocie i gęstej glinie. Na otwartych przestrzeniach trasa przesychała i robiło się mocno przyczepnie. Podczas pierwszej pętli skrzywiliśmy prawy przedni drążek kierowniczy i złapaliśmy kapcia, ale poza tym nie mieliśmy żadnych problemów z samochodem. Fajnie, że mechanicy sobie poradzili z naszymi problemami na 15-minutowym serwisie, w trakcie którego nie można użyć żadnych części poza tymi, które mamy w samochodzie. Odcinki są przepiękne, choć bardzo trudne. Mnóstwo kamieni na cięciach, pełno zaciskających się zakrętów i bardzo często zmieniająca się przyczepność. W sobotę przed nami trochę krótsze pętle. Postaramy się jutro skupić na szukaniu lepszego tempa.
Trzy jutrzejsze próby, przejeżdżane dwukrotnie to Crychan (