Pierwsza pętla litewskiego etapu 71. Rajdu Polski już za Maćkiem Oleksowiczem i Michałem Kuśnierzem. Po trzech, z czterech dzisiejszych oesów, załoga Inter Cars Castrol TRW zajmuje 12. miejsce w klasie oraz 26. w klasyfikacji generalnej zawodów.
Maciek z Michałem rozpoczęli dzień od 9. czasu w klasie (najlepszego wśród polskich załóg w kategorii RC2) na pierwszym dzisiejszym oesie (Wieliczki, 12,89 km). Na szczęście dziś deszcz ominął litewskie oesy, które po ostatnich opadach są mocno zniszczone i rozmiękczone.
Z kolei Krzysztof Oleksowicz z Sebastianem Sadowskim ukończyli pierwszą pętlę na 17. pozycji w klasie RC2. W generalce załoga Forda Fiesty R5 z numerem 87 plasuje się na 36. miejscu.
Maciek Oleksowicz:
- Odcinek Wieliczki był przepiękny i równy. Pojechaliśmy na nim całkiem dobrze. Natomiast drugi z litewskich oesów, czyli Margionys jest już nieprawdopodobnie zniszczony. To wąska, piaszczysta droga w gęstym lesie. Przejechanie tego odcinka wręcz zostaniem na tej próbie. Jazda była bardziej walką o przetrwanie i o to, by nie uszkodzić samochodu, niż ściganiem się. Wyszło mnóstwo kamieni i korzeni, w które co chwilę uderzaliśmy. Uszkodziliśmy jedną z opon, ale na szczęście nie zeszło z niej powietrze. Na drugą pętlę musimy podnieść samochód dużo wyżej i spróbować przetrwać, bo to najcięższa pętla tego rajdu. Na szczęście nasz samochód dzielnie zniósł to katowanie.
Dzień zakończy kolejny przejazd Wieliczek (od 19:15) oraz nocne spotkanie z superoesem Mikołajki Arena (od 22:00).