Załoga zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR – Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski po ukończeniu dziewiątego odcinka specjalnego 60. Rajdu Szwecji zameldowała się w strefie serwisowej w Hagfors.
Maciej Oleksowicz:
– Jesteśmy w strefie serwisowej, po dwóch bardzo długich pętlach Rajdu Szwecji, które, co ciekawe, rozgrywały się w większości na terenie Norwegii. Przejechaliśmy (dzisiaj) osiem przepięknych, zaśnieżonych oesów. Przed nami jeszcze krótki superoes w Karlstadt. Nie będziemy ukrywać, że brakuje nam trochę tempa. Staramy się go szukać, ale jak je znajdujemy to zdarzają nam się drobne przygody. Raz zgasiliśmy silnik na nawrocie, zdarzyło nam się też wpaść w zaspę. Oczywiście nadal będziemy szukać lepszego tempa i wierzymy, że jutro będzie już tylko lepiej.
Przy trasie stoi naprawdę bardzo dużo kibiców, są miejsca, w których widać mnóstwo flag, błyska mnóstwo fleszy. Są też partie, w których jedziemy sami przez las i wokół nie ma żywej duszy. Wynika to zapewne z specyfiki rajdu – nie we wszystkie miejsca da się dotrzeć. Odcinki zlokalizowane bliżej miast gromadzą olbrzymie rzesze kibiców.
Na 45-minutowym serwisie po dziewiątym oesie zdecydowaliśmy się wymienić skrzynię biegów. Nie jesteśmy pewni tego czy przekładnia dobrze pracuje. Mieliśmy pewne problemy ze zmianą biegów, musiałem używać sprzęgła, ale na jutro samochód będzie w 100 procentach sprawny.
Po 142,7 km dzisiejszych odcinków specjalnych Oleksowicz i Obrębowski zajmują piątą pozycję w klasyfikacji SWRC zawodów. Po serwisie Polacy wracają do Karlstadt gdzie czeka ich 1,9-kilometrowy pokazowy superoes. W sumie zawodnicy (w sobotę i niedzielę) przejadą jeszcze 202 km odcinków specjalnych.